Nie ma o czym gadać, przed chwilom obejrzałem ten film i gorąco go polecam.
popiera dobry dobry film kiedyś go już widziałem(ale było to dawno temu ) 10/10.Scenki z niedźwiedziem zajebiste Hopkins wygląda dla mie cały czas tak samo heh tyle lat ma ten film a on się w ogóle nie zmienia heheh
gdy pierwszy raz gonił ich niedźwiedź i skakał na kłodzie zanim było widać wiewiórkę która wbiegała na drzewo hehe ;]
widzę, że nie tylko ja spożytkowałem wtorkowy wieczór na porządnym filmie, według mnie bardzo dobry 8/10
ee tam, zasługuje na 9/10! Scena z misiem powalająca, zgadzam się! Zauważyliście jak się Charlesowi zarost zmieniał?Raz dłuższy raz krótszy, a przecież golarek nie mieli! Np gdy polował na ryby, zarost miał ponad 1cm, ale już chwilę później skrócił się do paru milimetrów. No i jak zszyli te skóry? (Pomijam fakt, że samo obdarcie niedźwiedzia ze skóry tak małym nożem zajęłoby im sporo czasu, no i potrzebna jest duża wprawa)
Ale nie można się aż tak czepiać filmu, no nie?W końcu, to film przygodowy, a nie dokument :)
zszycie skóry? co za problem, przekłuwasz dziurki ostrą kością/patykiem, później przewlekasz ścięgnami, zawiązując odpowiednio - sam bym zrobił ;p
wypowiedziałem się tylko co do szycia, co do pozostałych operacji to nie wiem jak się to robi, więc skąd te pytanie do mnie?
faktycznie sceny z niedźwiedziem są fantastyczne, czułam się jakby mnie atakował i spieprzałam przed nim...ciśnienie mi podniosło że hej...uffff
A gdzie oni mieli igłę i nici aby uszyć sobie tak precyzyjnie uszyte i dopasowane ciuszki ze skóry niedźwiedzia? Wygarbowali ją chociaż?
Rozpalenie ognia za pomocą specjalnie wymodelowanego lodu - ok., kompas z agrafki - ok., proch jako przyprawa też ok., ale skąd grube nici i igła, aby tą tak "precyzyjnie oczyszczoną" skórę zszyć tak ładnie? Ciuszki 1 klasa były! ;) To takie pytanie na marginesie ;P
mnie też te skórzane ciuszki rozbawiły, bo jak oni je niby sobie zrobili takie ładne bez przybornika krawcowej ;) Ale poza tym film bardzo dobry 8/10
8/10 ale gdzie mieli odpowiedni duży nóż do poćwiartowania misia jeszcze wisiorki z pazurów sobie zrobili
Wdzianka były niesamowite. Mc Gyver chyba ich zainspirował
wyżej moja odpowiedź co do zszycia i teraz wpadło mi do głowy, że igły robiło się jeszcze niedawno z drewna, o garbowaniu skór nie mam pojęcia...
z zarostem też lipka trochę ;/
Wam też w niektórym scenach zlewał się Hopkins z Connery? :)
film 7/10 max 8... przeginacie z tymi ocenkami 10/10
Potwierdzam-film świetny.Hopkins i Baldwin spisali się na medal,zwłaszcza ten drugi.Na plus oczywiście muzyka i piękne widoki :D
Ps.A misiu powinien dostać Oscara :D
hehe ...jestem za...Oskar dla niedźwiedzia .Inne zalety to piękna fabuła,wspaniali aktorzy,piękne klimaty,krajobraz,walka o przetrwanie,film zawiera mądrość życiową.A co do techniki,igły , szycia ubrań z niedźwiedzia to polecam krytykom obejrzenie filmu dokumentalnego ...to jest film fabularny i na fabule trzeba się skoncentrować.
Możesz mi powiedzieć co się stało pod koniec filmu(albo ktoś inny :D )?Konkretnie od momentu jak Hopkins wrócił samolotem i na molo podszedł do niego ten dziadek i tutaj usnąłem przez przeklęte reklamy!!!(cholerny Polsat). Film w całości widziałem ok 10 lat temu ,nagrałem go wtedy na VHS,ale z braku miejsca urwało mi końcówkę.Widziałem go z 15 razy przez ten czas ,ale bez końcówki :D
Ps. Z góry dzięki za streszczenie ostatnich paru minut :D
10/10 Niesamowity film. Piekne zdjecia. Klimat. Swietne aktorstwo obu panow. Nieziemska muzyka. A na scenie walki z niedzwiedziem prawie zjadlem wlasne palce!! Cos niesamowietego.
Ode mnie 9/10 i ląduje w ulubionych! Oglądałem go dobrych kilka lat temu jak byłem jeszcze gówniarzowaty i zrobił na mnie super wrażenie. Wczoraj go sobie odświeżyłem i film nadal jest dla mnie rewelacyjny. Sceny z niedźwiedziem naprawdę trzymające w napięciu (autentycznie się spinałem). Fabuła dobra, aktorstwo super, przygodówka jak się patrzy! Mi Hopkins też miejscami kojarzył się bardzo z Connerym. Sama końcowa scena - doskonała!
Piszę ci zakończenie [SPOILER] UWAGA! -->gdy Hopkins wrócił i szedł molo czekała na niego grupa reporterów i dziennikarzy ,kamery,mikrofony .najpierw powiedział do dziadka "dlaczego królik nie boi sie lwa ?" a on mu odpowiedział z uśmiechem "bo wie że jest sprytniejszy " Jest to symbol,alegoria do tego co sie tam wydarzyło.Gdy szedł do żony tłum dziennikarzy wokół a oni patrzyli na siebie ,ona cierpiała ,wiedziała że tamten którego również kochała nie żyje.Stanęli naprzeciw siebie , nie wiadomo było co się wydarzy , Hopkins wiedział że go z tamtym zdradzała - wyciągnął do niej rękę i dał jej zegarek .Zegarek który ona dała kochankowi z dedykacją.Po tym geście wiedziała że mąż Hopkins wszystko wie.Łzy jej się trzęsły w oczach a on na oczach kamer i dziennikarzy uścisnął ją w objęciach .....wybaczył.
SPOILER dokończenie -->dziennikarze na końcu zadali mu jeszcze pytanie "jak zginęli tamci" on odpowiedział ze łzami w oczach - ZGINĘLI RATUJĄC MI ŻYCIE
Jesteś WIELKA! Dziękuję!
Ps. !0 lat czekałem ,żeby się dowiedzieć jak się ten film skończył.Wygląda na to ,że niewiele przegapiłem:D
Nazywanie tej naiwnej bajeczki arcydziełem (10/10) jest żałosne...daję 5/10.
Wiecie np. z jaką prędkością biega niedźwiedź?
Albo postać "bogacza", nieskończenie opanowanego, silnego, mądrego itd., itp....
<haha>
netis7 widzę humorek dopisuje, niedźwiedź biega z ponad 50km/h, czy wiesz wszystko na temat ataków tego zwierzęcia?
Wymieniłeś 3 cechy, które wg Ciebie nie mogą posiadać bogaci ludzie, dlaczego?
Osoba nieopanowana, mało odporna na stres, słaba, raczej nie jest w stanie sprawnie posługiwać się pieniądzem, choćby z powodu podejmowanego ryzyka inwestycji...
Co do mądrości chyba nie muszę nic pisać.
Zastanów się następnym razem nad tym co chcesz napisać, przemyśl czy wniesiesz coś do dyskusji, coś poprawnego, wartościowego choćby w małym stopniu.
Film jest zbyt słaby by wdawać się w szerokie opisy "dlaczego".
To całe polowanie/walka misia wyglądało groteskowo i moim amatorskim okiem nie miało nic wspólnego z atakiem dzikiego niedźwiedzia. Dopiero po filmie wyguglowałem aby potwierdzić moje uwagi, wcześniej moja wiedza była czysto "intuicyjna":)
Co innego być mądrym i twardym biznesmenem, a co innego sztuka przetrwania w dziczy, mrozie i bez jedzenia. Sama teoria nie wystarczy.
Twoja ocena (7) jest dla mnie zrozumiała. Sam przecież dałem 5 -> chcesz - oglądaj, nie chcesz to nie.
Pozdrawiam:)
W myśl Twojego rozumowania -> żeby przetrwać jako rozbitek, w dziczy trzeba mieć doświadczenie i już wcześniej być "zagubionym". Trochę to trąca myszką. Tym bardziej, że czesto się słyszy, że jakieś dzieciaki po 7-10 lat przetrwały w lesie kilka tygodni (miesięcy?). Myślę, że teoria i duża wola przetrwania zdecydowanie wystarczy. W wielu wypadkach wystarcza tylko to drugie. pozdrawiam.
1."W myśl Twojego rozumowania[...]" - nic takiego nie napisałem.
2.Nie chcę nikogo urazić, ale uważam że ten film nie jest warty większej uwagi/dyskusji z mojej strony. Nie chodzi o moją ocenę. Są filmy które oceniłem nawet niżej a czułem się w obowiązku do takiej dyskusji. Ale nie tu...
3.Film jest po prostu mało realistyczny. Nie będę też powtarzał to co już powiedzieli inni. Bez urazy ale kończę dyskusje pod tą produkcją.
Pozdrawiam i życzę wszystkim wyrozumiałości i zadowolenia z możliwości oglądania tego co Wam się podoba:) Trochę tylko zastanówcie się nad sensem ocen które wystawiacie... Za taki film można dać max 7. Jest też na tyle technicznie poprawny, że ocena poniżej 3 będzie nieuczciwa.
Film jest mało realistyczny ? Chyba kpisz. Zalukaj sobie programy na Dyscovery. Tak to właśnie wygląda w realu. Jak dla mnie 8/10.
O co konkretnie chodzi ? O to jak się zachować podczas ataku niedzwiedzia, czy przetrwania w tajdze, tundrze, lub po katastrofie samolotu ?
"Szkołę przetrwania" oglądam:)
Jednak obiektywnie uważam, że ta wiedza teoretyczna którą posiadłem po obejrzeniu tych filmów nie była by wystarczająca do przetrwania w warunkach ekstremalnych w realu.
Większe wątpliwości budzi wg sposób zachowania się misia (celowo pieszczotliwie). Jego tropienie rozbitków, bieganie za nimi i wreszcie bezpośrednie starcia.
Myślisz że niedzwiedz zawsze atakuje ? W Tatrach niedzwiedzie uciekają przed turystami. Zresztą nie tylko w Tatrach. Jeden odcinek Szkoły przetrwania, ten krencony w Tajdze też rejestruje spotkanie z niedzwiedziem. Miś ucieka, a nawet jak jakiś cię goni trzeba rzucać plecak i samemu znikać mu z pola widzenia. To co przedstawione w filmie mogłoby zaistnieć gdyby niedzwiedz był chory, miał niedaleko małe lub był niesamowicie głodny. A wiec jest to hipoterycznie możliwe. Widziałem niedawno film na National Geografic o turyście którego niedzwiedz wyciągnął w nocy ze spiworem z namiotu.
O ile pamiętam to niedźwiedź tropił ich przez kilka dni.
Raz zaatakował w obozie.
Bał się podejść z powodu ledwo iskrzącego się ognia - tu może nie mam racji.
Całkowicie nierealistyczna była "walka ostateczna".
Po wszystkim, oprawili uszyli i zjedli. Raz dwa i po robocie...
To wszystko mnie nie przekonuje